marca 25, 2009

Masz trzy lata.

Nigdy nie myślałam, że będę pisać o swoim życiu. Granice intymności postawiłam obok sztuki. To tu jest mój głos powiedziałam. Zmieniłam zdanie. Dziś mam również TO miejsce i piszę tu o rzeczach prostych, banalnych, codziennych i ważnych - jak dziś.
25 marca to dzień urodzin Stasia.
Tak, to jest Twój dzień mój mały chłopczyku o figlarnym spojrzeniu. Pamiętam ten dzień trzy lata temu, gdy wszedłeś w moje życie, w moje serce i na dobre się w nim rozgościłeś. Cudownie jest patrzeć jak rośniesz na moich oczach. Jak z ciekawością zaglądasz w każdy kąt, który mijasz. Jak szczerze i spontanicznie reagujesz na świat wokół Ciebie. Tak dużo się śmiejesz. Chętnie rozmawiasz, dyskutujesz i snujesz opowieści, z nami, z ludźmi, ze sobą, z pluszowymi przyjaciółmi. Przypominasz mi każdego dnia, że życie jest darem. Uwielbiasz książki. Chcesz, by Ci je czytać, ale też sam po nie sięgasz i opowiadasz historie do tego, co przedstawiają kolorowe ilustracje. Jesteś wrażliwy na muzykę i z wielką radością patrzę jak ona na Ciebie wpływa. Gdy rozdajesz buziaki i uściski wiem, że życie z Tobą jest piękne. Wszystkiego najlepszego synku.
Mama
Od rana świętujemy. Zaraz po śniadaniu Stasiu (bardzo fachowo :)) zdmuchnął swoje urodzinowe świeczki. Właściwie zrobił to już dwa razy, bo to taka świetna zabawa. Zamiast tortu są babeczki (dla rodziców plus kawa) więc czynność tę pewnie będziemy jeszcze powtarzać.
Za oknem zima, która wraz z dniem zmienia się w wiosnę. Pomału łapię ten specyficzny rytm natury.
A po południu więcej zabawy.

6 komentarzy:

  1. Szczęścia, zdrowia i słodyczy minimysz Stasiowi życzy :)

    Tak jakoś mnie naszło na ten stary wierszyk...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie dziękujemy za urodzinowy wierszyk:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stasiowi jeszcze raz – w dniu Jego święta:

    Pyszności i słonka dużo.
    I niech oczka się chmurzą!
    Niech się buzia zawsze śmieje,
    obserwując, co się dzieje
    na pasjonującym świecie
    zimą, wiosną oraz w lecie.
    Sto tysięcy dziś buziaków
    śle Ci dydia z miasta Kraków:))

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze raz - miało być NIE chmurzą (oczka:) sorry za pomyłkę:

    Pyszności i słonka dużo.
    I niech oczka się NIE chmurzą!
    Niech się buzia zawsze śmieje,
    obserwując, co się dzieje
    na pasjonującym świecie
    zimą, wiosną oraz w lecie.
    Sto tysięcy dziś buziaków
    śle Ci dydia z miasta Kraków:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Edytko, cudny wierszyk! DZIĘKUJEMY!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny list napisałaś do syna ... bardzo wzruszający.
    Z mojej strony składam nieco spóźnione serdeczne życzenia urodzinowe dla Twojego synka. Wszystkiego co dla niego najlepsze!

    (gosikart)

    OdpowiedzUsuń