kwietnia 29, 2009
Bon voyage.
Hej tam świecie. To już środa? Mieliśmy piękną niedzielę. Poniedziałek i wtorek wypełniły zwykłe zajęcia plus rzeczy konieczne do załatwienia przed wyjazdem. Tak, tak jedziemy na wakacje. Taram tam tam. Na całe dziesięć dni - jej! Już z radości robię fiku miku. Zaszyjemy się w okolicy pięknych lasów, będziemy słuchać ptaków i chodzić na długie, rodzinne spacery. Będziemy pić poranną kawę patrząc na drzewa i wdychając tamtejsze, cudownie rześkie powietrze. Na samą myśl wypełnia mnie spokój i słyszę delikatnie brzmiące dzwoneczki (czy to szumu wiatru wśród drzew, czy to głosu ptaków). Jeszcze nie wyjechałam, a już to czuję. Natura natycha prawdziwym pięknem. Teraz wystarczy tylko wsiąść do pociągu...
Ależ się rozmarzyłam. O czym ja napiszę po powrocie jak tu takie opisy:)
Zmiana frontu. Powyżej ostatnia praca Little collection 54 (oczywiście magnolia) i aktualnie ulubiona gama kolorystyczna.
Nie mogę się powsrzymać, by przestać fotografować tulipany. Dostojne, pełne wdzięku i wysyconych kolorach. Gdy niespodziewanie się rozchylają, potrafią zmienić kolor dnia. To potężna siła.
Tadam! Drogi Pomarańczowy kocie jak mam Ci dziękować. To kolejne wyróżnienie od Ciebie. Strasznie mi miło. Posyłam WIELKIE dziękuję. Sama nie wiem kogo wybrać. Jest tyle miejsc, które lubię, które inspirują, bawią. Ostatnio wymieniłam kilka, myślę, że o następnych będę jeszcze wspominać w swoich przyszłych postach. Teraz pozostaje mi mruczeć z zadowolenia jak prawdziwy kot:) No taka super niespodzianka....
Teraz znikam do składania koszulek, spodenek, skarpetek itd. (czy zabrać kredki i farbki?-oto jest pytanie).
Pozdrawiam ciepło wszystkich tu wstępujących.
Bon voyage!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknych wakacji Wam życzę! I wielu niezapomnianych wrażeń.
OdpowiedzUsuń