lutego 06, 2010

My.




Co za niesamowity czas u nas zapanował. Niesamowity nie znaczy tu lekki, tylko bogaty w nowe doznania, wyzwania, emocje. Trudny i piękny jednocześnie. Nowe życie sprawia, że ponownie zbliżamy się do źródła, do czegoś nieskazitelnie czystego. Świadomość tego dodaje sił, wycisza i każe wsłuchiwać się w oddech małego człowieka. Za nami wyjątkowe przeżycia, a co przed nami? Poznajemy się z Antosiem pomalutku, próbujemy złapać jakiś rytm, ale wszystko wymaga czasu. Stasiowi pomimo całej miłości braterskiej trudno odnaleźć się w nowej sytuacji. Szarpią nim sprzeczne emocje i chociaż bardzo się staramy wiem, że to jeszcze potrwa nim będzie się cieszył z braciszka w pełni.
Zaczynam łapanie życiowych chwil Antka do czerwonego notesiku. To naprawdę zadziwiające, jak szybko o wszystkim zapominamy. Gdybym nie posiadała takiego notesika dla Stasia wiele rzeczy już by mi umknęło.
Na razie biegnie sobie dzień za dniem z poranną herbatą i kawą na śniadanie, z czytaniem bajek, zabawą klockami, przytulasami, karmieniem, lulaniem, małymi utarczkami, cudnymi ślepkami Antka wpatrzonymi we mnie od czasu do czasu i wielkimi oczkami Stasia jeszcze zagubionymi, ale ufnymi i pełnymi miłości.
Bardzo, bardzo dziękujemy za życzenia, gratulacje i ciepłe słowa. To dla mnie wielka radość, że jesteście, szczególnie w takich pięknych życiowo chwilach:)
Spotkało mnie również przemiłe wyróżnienie od Migoshi - wyróżnienie J'adore tien Blog. Bardzo mi przyjemnie i miło z tego powodu. Dziękuję Migoshi!!! Nigdy nie wiem do kogo odesłać wyróżnienie. Bardzo wiele blogów lubię. Może dziś wyróżnię blog DecoMarty. Zachwyca mnie jej rękodzieło, lubię ciepło panujące na jej blogu i aktualnie, zdjęcia przesłodkiej Zosi (zresztą niewiele starszej od Antka:))
Pozdrawiam cieplutko WSZYSTKICH!

8 komentarzy:

  1. Ależ słodziaczek z Antosia. Ja już zapomnialam jakie to maleństwa były z moich 3 pociech.
    Notesik na zapiski uroczy.
    Życzę dużo pięknych chwil i spokoju bo to teraz bardzo ważne dla Was.
    Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej! Dziękuję za wyróżnienie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. przegapiłam poprzedni post - ale teraz ściskam Was wszystkich mocno - szczególnie Stasia bo to dla niego duże wyzwanie, przesyłam ciepełko, pogodę ducha, dużo cierpliwości, czasu na sen, to - czego może Ci brakować :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jaka jest roznica pomiedzy twoimi chlopakami, ale wierz mi, szybko bedzie dobrze. Moja Jagna miala dokladnie dwa lata gdy Wojtus sie urodzil. Niby nic nie bylo, bardzo cieszyla sie z braciszka, ale ... zaczela znow sikac w majtki, a juz od dwoch miesiecy tego wogole nie robila. Zajelo nam to prawie 3 miesiace zeby przestala to robic. Teraz sie uwielbiaja, bawia sie ze soba swietnie, i choc czasem zdarzaja sie sprzeczki to jedno za drugim poszloby w ogien.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje serdeczne Karolina i buziaki zarówno dla ślicznego Antosia, jak i jego dzielnego starszego brata! Dużo zdrowia i sił i pełni radości! Podziwiam, że dajesz radę tworzyć w tym szczegónym momencie, i życzę byś pogodziła wszystkie plany ;)Dziękuję za przemiły komentarz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę by z tego szczególnego czasu nie umknęło Ci nic co dobre, piękne i ważne. Przekaż gratulacje Stasiowi, nie każdy ma to szczęście by być Starszym Bratem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje gorące !
    Swoją drogą ten czas z noworodkiem w domu jest zawsze niezwykły. Jakiś taki mimo wszystko "zatrzymany w kadrze" Przyznam szczerze że dopiero od drugiego dziecka umiałam się nim cieszyć :-) Czego i Tobie życzę :-))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne Maleństwo :) Dopiero dziś odkryłam Twój blog i na pewno będę tu wracać. Pewnie teraz masz mnóstwo zajęć, ale czy malujesz obrazy na sprzedaż? Mnie się nie spieszy, natomiast dziś zamarzyłam, żeby móc zawiesić któreś z Twoich dzieł na ścianie :)

    OdpowiedzUsuń