


A w Nowym roku niech będzie z nami światło, ruch, śmiech i ludzie. To dobry przepis na pozytywne myślenie, na lepsze samopoczucie, na siłę i radość. By nie dać się ściągnąć w dół, gdy na horyzoncie zamajaczy wielki problem. Będę się starać, bo u mnie to zawsze "góry, doliny i przepaście". I dbajmy o siebie, bo jak ostatnio wyczytałam: "Udane życie (...) zależy od dnia codziennego. Nie odrzucaj tego jedynie dlatego, że marzysz o rzeczach nadzwyczajnych, wyjątkowych i spektakularnych. Dbaj o siebie, tak jak to możliwe w Twoim życiu, a samo życie Ci to wynagrodzi"(Ewa Woydyłło Osiatyńska).
Moi Mili, wszystkiego co piękne i tego co nadaje sens naszemu życiu. Czyli Miłości.
Jedziemy w Nowy Rok! Ziuuu.....z tym oto cudownym kaszlakiem:)

Muszę przyznać, że to był przezabawny widok. Ten żółty maluszek ciągnący sanki z rozradowanym malcem i mniej zadowoloną mamą:D Uchwyciłam tylko "tyły":(
Piękny tekst. Przeczytam go jeszcze pewnie parę razy...
OdpowiedzUsuńBardzo osobisty, ale każdy z nas widzi tam kawałek siebie. Ja zobaczyłam...
Jesteśmy sobie potrzebni, bo nawet w raju - samemu smutno.
Dziękując za wszystko posyłam worek szczęścia dla Was i oby każdy dzień Nowego Roku był dla Ciebie czymś niezapomnianym.
PS
zdjęcie żółtego maluszka pełne radości i przypomina stare czasy. Mieliśmy takiego, bardzo dawno temu...
Pięknie napisałaś! Tak cudnie układasz słowa, że zawsze kiedy tu przychodzę, mam wrażenie, jak by ktoś za mnie mówił... Bardzo Ci za to dziękuję.
OdpowiedzUsuńA w Nowym Roku, życzę owocnych poszukiwań:)
Szczęśliwego nowego roku Karolino :)
OdpowiedzUsuńMimi, ja zawsze tak osobiście i czasem może z niepotrzebnym patosem. Taka natura:) Najważniejsze, że ktoś chce słuchać, czytać i czasem coś w tym znajdzie dla siebie. I masz rację, "szczęście mnoży się tylko wtedy, gdy się je dzieli", że tak zacytuję znowu filozoficznie.
OdpowiedzUsuńA maluszek, dawne czasy, królował na polskich drogach. Doprawdy aż trudno mi uwierzyć, że jak miałam jakieś siedem lat, pojechaliśmy nim do Grecji! Z przyczepką rzecz jasna:) Miesiąc nas nie było!
Ściskam już noworocznie:D
Brises, a ja skorzystam z okazji i podziękuję Ci za wszystkie miłe komentarze. Ciepłe słowa i dopingowanie mnie w pisaniu również! Dużo szczęścia w Nowym Roczku, wielu twórczych dni i kolejnych, pięknych papierowych cudeniek:)
Elle, dla Ciebie również wszystkiego co naj najlepsze! Twórczego i pięknego Roku. Pozdrawiam ciepluteńko już na ten 2011:)
Piękne zdjęcia zobaczyłam u Ciebie i bardzo mądre słowa..Będę zaglądała. Życzę szczęscia,spokoju i radości na kazdy dzien.Pozdrawiam najcieplej:).
OdpowiedzUsuńKarolino, pamiętam, jak sie ucieszyłam w zeszłym roku, że znalazłam polską blogerkę również wybierającą One Little Word na nowy rok:) U mnie to będą ZMIANY, oczekuję ich z radością. Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńMika, witaj u mnie:) Dziękuję za miły komentarz, życzenia i zapraszam serdecznie:) Dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńLady Aga, tak pamiętam, że Ali również Cię inspiruje:) A u Ciebie ZMIANY więc życzę , by doprowadziły Cię tam gdzie chcesz się znaleźć, by odmieniły na jeszcze lepsze. Dużo energii do działań życzę i radości z tego płynącej! Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia:)
;) kiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcie skojarzyło mi się od razu z szukaniem słowa :) czy to z "Seksu w wielkim mieście"? Tam był właśnie taki motyw... i oglądając ten odcinek też myślałam o swoim :) i wiesz co? U mnie też byłoby to "poszukiwanie". Albo "rozwój" ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia karolino :)
P.S. Dzięki karolino za życzenia :) nawet wielkie dzięki!
fajny pomysł z tym słowem na kolejny rok :)
OdpowiedzUsuńżyczę więc by poszukiwania były udane ;)
Mała Mi, pomysł na "One Little Word" pochodzi od Ali Edwards (dałam link w poprzednim poście:) Przynajmniej ja znam to źródło. Spodobała mi się ta idea więc ją kontynuuję:D Natomiast nie mam żadnych postanowień na Nowy Rok. Życie zbyt często nas zaskakuje. Lepiej jest postawić sobie jakiś drogowskaz:)
OdpowiedzUsuńJak widzę czeka nas rok poszukiwań!
Pozdrawiam cieplutko:)
Paula, zajrzyj koniecznie do Ali Edwards. Link dałam w poprzednim poście. Dowiesz się jeszcze więcej:) Może się przyłączysz?
Dziękuję za życzenia, odwiedziny i komentarz:)
Pozdrawiam już noworocznie! I miłego tygodnia:)
Karolino jaki cudowny pomysł masz z tym słowem przewodnim na cały rok! Poszukiwać, och uwielbiam! Poszukiwać, łapać, podpatrywać, zaglądać. Czasami patrzymy, a nie widzimy...
OdpowiedzUsuńNiech się spełnią Twe niezapisane marzenia i postanowienia, a góry, doliny i przepaście nie będą przeszkodą w ich realizacji!
Llooko, masz rację, chodzi o to, by patrzeć uważnie. Być uważnym. Zadziwiające jaką siłę mobilizacyjną ma takie słowo powieszone w miejscach na które codziennie patrzymy. A do Ciebie bez dwóch zadań przypisałabym to "moje" słowo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuję za życzenia:D
Karolino:))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego co pomaga, na każdy dzień Nowego Roku:)
Bella, bardzo Ci dziękuję:) Przyda się taki doping! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTyle już pięknych słów napisałaś... Życzę Ci z Nowym Rokiem chwil spełnionych i wymarzonych, tych ulotnych co pozostawiają kolorowe wspomnienie i tych wiecznych co zapadają na całe życie w sercu.
OdpowiedzUsuńIwoja, jak ładnie to ujęłaś. Dziękuję Ci bardzo za te miłe życzenia:) I dla Ciebie jeszcze raz wszystkiego dobrego. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń"poszukiwać"...bardzo fajna myśl przewodnia...moim słowem w zeszłym roku był "rozwój" (czasem sobie powtarzałam, przecież to miał być progres, taki, amerykański, taki hej! do przodu ;) a wychodziło różnie... ) - wybieranie słowa na rok to kapitalna zabawa :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jestem pewna słowa na ten rok, ale mam nadzieję, że w końcu się zdecyduję na jedno, bo mam kilka na oku...;)
cudne zdjęcia; zamknąć myśl w karafce razem z korkiem, to tak, jakby sprawić, że butelka zawsze będzie otwarta na to słowo...i tak chyba być powinno :)
pozdrawiam noworocznie :)
Aulik, masz rację, różnie to bywa i różnie wychodzi. Pomimo to myślę, że warto. Każda mobilizacja jak i fajna myśl przewodnia pomagają:)
OdpowiedzUsuńI decyduj się prędziutko, bo czas leci. Ciekawa jestem jakie słowo u Ciebie "wygra":)
Ja już poszukuję:)
Pozdrawiam cieplutko!
Kochani!
OdpowiedzUsuńwszystko OK? Jesteście zdrowi?
Martwię się troszku, że Cię nie ma.
Mam nadzieję, że to tylko tak z braku czasu.
Ściskam mocno.
Mimi Kochana, jakoś ostatnio musiałam się zająć trochę swoim zdrowiem. Pewnie jeszcze trochę to potrwa, ale niebawem się pojawię:) Dziękuję, że pytasz. Ja już się stęskniłam:) Ściskam i posyłam buziaki (jak misiaki:))
OdpowiedzUsuńDobrze, dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że czekam tu na Ciebie i zawsze zaglądam.
Buziaki jak misiaki ;-)
ten kaszlaczek to jak promyk słonka w ta przynudzająca zimę ;}
OdpowiedzUsuń