Rudy postanowił Wam pokazać co należy czynić w chłodne dni. A więc należy znaleźć miły kąt, np. obok zgrabnego stosiku opadłych liści (ewentualnie może być kanapa), następnie zwinąć się w kłębek po czym błogo zasnąć.
Ruda natomiast przypomina, że po tej słodkiej drzemce należy jednak stanąć na równe łapki (tudzież nogi) i pójść na spacer. A jak przy okazji znajdziecie coś co można zabrać do dziupli to nie wahajcie się, wszak zima idzie:)
Tymczasem idę spać życząc Wam przy tym miłej niedzieli!
a ja pozostając w temacie zabrałam dziś do swojej dziupli cieplutki wełniany kocyk z second handu i jestem taaaaka szczęśliwa :))) i lisek i wiewióra piękne !!
OdpowiedzUsuńDobra rada nie jest zła :) A rudzielce cudne!
OdpowiedzUsuńCo za śliczne rudzielce. Pięknie malujesz, lubię tu wpadać do Ciebie. Tak tu zawsze pięknie :)
OdpowiedzUsuńCo za śliczne rudzielce. Pięknie malujesz, lubię tu wpadać do Ciebie. Tak tu zawsze pięknie :)
OdpowiedzUsuńprzefarbuję się na rudo i zmykam do dziupli.fajnie by było
OdpowiedzUsuńśliczne ilustracje!
OdpowiedzUsuńKarolinko droga!!Przepraszam, że jeszcze nie napisałam, ale...napiszę wszystko w tygodniu!!Dziękuję za wszystko!Twoje ilustracje są niezwykłe, wiesz o tym..:-) buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietne rudzielce :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rudzielcowe ilustracje :)
OdpowiedzUsuń