Halo! Jest tam kto? Jestem, tylko czytam. Tak to można w skrócie ująć. Koniec i początek roku były dla nas pod górkę. Książki pomogły mi pozbyć się zadyszki i na nowo dodały energii. Czytałam w każdej wolnej chwili. Teraz wróciłam do starych nawyków. Książką zaczynam i kończę dzień. Pośrodku jest czas co najwyżej na literaturę dziecięcą;)
Witajcie:) Nim jednak przejdę dalej chciałam Wam bardzo podziękować. Za przedświąteczne odwiedziny, życzenia i wszystkie miłe słowa. Za wspólny 2012!
A teraz, co jeszcze u nas.
Na naszym poddaszu jest na razie sypialnia. Aktualnie miejsce to charakteryzuje się niską temperaturą powietrza, przeciągiem hulającym na gapę i błyskawicznie chłodzącym moje stopy ale również pastelowym tonem i ciepłym nastrojem:) Na okoliczność Nowego Roku wprowadziłam tam również ducha romantyczności i zakomponowałam ścianę nad łóżkiem. Tak, nie śmiać się! Jest serce, zdjęcia ślubne, pamiątka ślubna, pudrowo różowa mgiełka i biały domek w rodzinnym Sandomierzu. W ramce cytat wybrany na ten rok.
Nie za słodko?
A skoro przy słodkościach jesteśmy, to zaproponuję Wam mój zestaw wyśmienity. Idealny na wczesne, pochmurne popołudnie.
Czarna kawa w najulubieńszym kubku lub filiżance, naleśniki z chrupiącą skórką (ja robię na wodzie lub na mleku sojowym), mascarpone i syrop klonowy.
Tymczasem dobrego poniedziałku:)
Pa!
stycznia 20, 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem! Witam o poranku :)
OdpowiedzUsuńZa słodko? Zdecydowanie protestuję! Forma łóżka i szafki nocnej równoważy ewentualne słodkości. A w takim miejscu zdecydowanie musi być romantycznie...
Naleśniki z mascarpone i syropem klonowym? Brzmi interesująco, wypróbuję :) Moja kawka wciąż jeszcze z mlekiem..
Dobrego dnia...
marta
sypialnie jest przepiękna !!!!!!!!!!!!!!! i tak miło mi czytać Cię Karolciu :))))
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie za słodko. Romantycznie. Poddasza mają chyba to do siebie, że zimą jest tam chłodno. Fajnie mieć czas na zjedzenie śniadania. Na to,żeby usiąść i spokojnie zjeść, a nie biegać z kanapką po domu. Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńcudowna sypialnia!:) za słodko nie jest, jest optymalnie ; )
OdpowiedzUsuńwyśmienity przepis!:D
miłego poniedziałku; ))
sypialnia wygląda bardzo przytulnie, te kolory-tak dla Ciebie charakterystyczne...bardzo przytulnie :]
OdpowiedzUsuńMiałam ten sam syrop! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))
Fajnie tu u Ciebie, posiedze sobie troszkę, jesli pozwolisz:-)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię takie romantyczne wnętrza :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
w sypialni ma prawo być słodko ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wszelkie "pod górkę" już się skończyło! świetny cytat na cały rok :)
pozdrawiam ciepło (na przekór wszelkim przeciągom!)
Masz wspaniały artystyczny zmysł. Pięknie urządziłaś sypialnie. Pozdrawiam Was i czekam na kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Witam
OdpowiedzUsuńbardzo u Ciebie fajnie :)
zostaję na dłużej
pozdrawiam serdecznie
Marta