Przyjemnie jest robić małe dekoracje, odświeżać życiową przestrzeń, delikatnie zmieniać atmosferę miejsca. O tym jakie to miłe, doskonale wie wiele moich Czytelniczek. Inspiracje czekają niemal na każdym kroku, pytanie tylko co wybrać. Z czym będzie nam najlepiej, co się sprawdzi w naszym domu. Ciągle poszukuję stylu z którym będzie mi najbardziej po drodze. Oczywiście to ciągle ewoluuje, zmienia się wraz ze mną, z moimi potrzebami i nowymi zachwytami. Mam jednak kilka rzeczy, które są niezmienne. Przede wszystkim lubię to co jasne, pastelowe i najlepiej naturalne. Musi być powietrze, oddech i harmonia:) Ostatnimi czasy robię (nie zawsze sama;) małe, bardzo proste dekoracje.
Taki np. wianuszek. Pnącze (chyba winogrona) znalazłam na spacerze. Dodałam minimum dodatków, uszyłam kokardkę i zawiesiłam w pracowni. Nie pasowała mi tylko korkowa tablica wisząca po sąsiedzku, na której przypinałam różne karteczki i inspiracje. Trochę trudno mi było się z nią rozstać ale zawiesiłam ulubione fotografie i takiegoż ptaszka. Tu uwaga. Ptaszorek nie jest mojego autorstwa. Ja podpisuję się tylko pod dziobem. Rysunek z gestu wykonał nasz trzy i pół letni Antoś:)
Czysta forma, prościej to się chyba nie da. Udana lekcja z malarstwa chińskiego. Teraz wystarczy zamienić flamaster na pędzel i tusz;)
Z rzeczy prostych a efektownych, zrobiliśmy chmurkę. Tosiek bardzo lubi "drobiazgową robotę" i zabawa guzikami oraz koralikami przypadła mu do gustu. Fajny taki kolorowy deszcz. Nie sprawdza się tylko w momentach natężonego ruchu pod sufitowego, co u nas niestety się czasem zdarza. Wtedy trzeba zaostrzyć przepisy i niestety zabronić rzucania piłką. Zielone światło tylko na turlanie po podłodze:)
Do napisania pa.
p.s
Humor domowy.
Antoś był wczoraj pasowany na przedszkolaka.W trakcie deklamowania swojej kwestii zalotnie podciągnął sobie porcięta wysoko ponad kolanka, tym samym prezentując szanownej widowni swoje zgrabne łydki:) Na koniec ukłonił się dotykając czołem podłogi. To było godne podziwu (jak tak nie potrafię;). Krótko mówiąc spisał się na medal.
ja jestem wierną fanką Twoich dekoracji :]
OdpowiedzUsuńTak, Ty zawsze jesteś ze mną, dziękuję:)
OdpowiedzUsuń