grudnia 22, 2008

Korzennych pierników czas.



Dzisiaj po domu snuje się korzenny zapach, otula świąteczne ozdoby, osiada na kredensie, wypełnia każdy kąt sprawiając, że czuję błogi spokój i przed bożonarodzeniową radość. Pomocnik spisał się na medal, uczciwie dzieląc czas między wałkowanie piernikowego ciasta, a śpiewanie sieje je je, sieje je je ....sieeeejeee jeee.
Pierniczki palce lizać, chrupiące i aromatyczne.
Pomału szykujemy się do świątecznej podróży w rodzinne strony. Podobno spadnie śnieg, oby się sprawdziło! Biała wigilia, biały świat, jasno i świetliście....tak mi się marzy.
Jaka pyszna kawa, chyba czas na małą dolewkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz