grudnia 16, 2008
Ostatni weekend.
Miniony weekend upłynął pod znakiem miłych spotkań i szykowania ostatnich podarunków dla najbliższych. Jako ostatnie powstały lawendowe woreczki. Uwielbiam ten zapach. Uwielbiam obdarowywać bliskich mi ludzi.
Jeszcze tylko wysprzątać dom, upiec ciasteczka (kruche z wisienką-moje ulubione).
Dziś
na obiad knedelki (z suszoną śliwką, bułeczką i masełkiem, Stasia ulubione). Może będę mieć pomocnika...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz