stycznia 02, 2009
Pada śnieg.
Witaj drugi dniu 2009 roku. Jaka niespodzianka, pada śnieg! To wielki prezent. Biało, biało, biała zima! Wczoraj był wietrzny, na prawdę zimny dzień. Zrezygnowaliśmy z tradycyjnego wyjścia na ryneczek krakowski na pyszną kawę. Za to celebrowaliśmy ten dzień w domowym zakątku. Pyszne, pieczone pstrągi, zestaw serów z suszonymi pomidorami, sałata w gorczycowomiodowym sosie i dobrze schłodzone białe wino. Czarna, mocna kawa do południa i słodka, z ostrymi przyprawami oraz dobrze ubitym ciepłym mlekiem kawa zbożowa popołudniową porą. Na stole świeże goździki o delikatnej różanej barwie i aksamitnym zapachu. Czysta elegancja w domowych pieleszach. Nastrojowy początek roku. A za oknem równiutko pada śnieżek biały, w tle dominikańskie kolędy, klarnet wprowadza lekko żydowską nutę. "Przybieżeli do Betlejem" w ich wykonaniu wprowadza mnie w niezwykły nastrój, piękna muzyka. Gdyby nie widmowe chmury czające się gdzieś niedaleko było by idealnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz