Hej. Piątek wieczór, tydzień zbliża się ku końcowi. Obfitował w dobre i gorsze chwile. Mówi się, że uczysz się czegoś każdego dnia. Dobrze o tym wiedzieć, by jakiejś ważnej nauki nie przeoczyć. Ostatnie kilka dni były dla mnie niezłą lekcją od życia. Zachowam w pamięci to, co istotne. A powyżej zeszłotygodniowa Little collection 57 , a poniżej najnowszy obraz do którego szkic wykonałam jakiś czas temu. Duży format i moje pastele. Mój świat i moje Ja.
"Noc wcale nie jest taka straszna,
gdy ma się serce
pełne
nut
i stado słoni w zanadrzu.
Każdy z nich zmienia się w razie draki
w słoneczko (...)"
To fragment wiersza mojej cioci, uwielbiam go. Jest pełen miękkiej i ciepłej czułości.
Miłych chwil i słońca na weekend.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
i miniatura, i obraz piękne... ciepłe, pogodne, spokojne. No cudne:)
OdpowiedzUsuńile w tych pracach delikatności, niezmiennie mnie to zachwyca...!
OdpowiedzUsuńoby tylko te codzienne lekcje nie były bolesne...
pozdrawiam weekendowo :)
Hej, piękne! pozdrawiam i dużo energii na resztę tygodnia:)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, jestem już nudna z tymi wyróżnieniami...ale zapraszam do mnie po następne... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam nocna porą :)
Jest bardzo piękny ten obraz... zadrżało mi coś w sercu i oczy się zaszkliły. Trafiłam tu śladami Aulika i bardzo się cieszę.
OdpowiedzUsuńDziękuję,że tu wpadacie i pozostawiacie jakiś ślad.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam.
Aulik, nie wierzę!:)) Już biegnę.
piękne, subtelne, bajkowe ... w tej łódce siedzę ja ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam