października 08, 2009

Kobieta motyl a może anioł.






Wow. Udało mi się stworzyć kolejne wariacje kobiety motyla (czy też anioła). Dużo czasu mi to zajęło. Teraz jednak już są. Postacie malowane w tej samej pozie ze skrzydłami. Prace te wykonałam ręcznie, bez komputerowych dodatków jak praca ta tutaj i ta aktualnie na banerze bloga. Co jest dla mnie najważniejsze, to powróciłam do piórka. Rysowanie nim ma w sobie coś szlachetnego i daje duże możliwości w rysowaniu kreski. Wreszcie znalazłam takie, które mi odpowiada. Gdy zaraz po studiach złamałam moją ulubioną stalówkę, żadna inna nie była w stanie mi jej zastąpić. Wszystkie się zaraz łamały lub rozdwajały (może to brak właściwej techniki rysowania z mojej strony, a wiadomo złej baletnicy...itd. :)). Tak czy inaczej zaczęłam częściej sięgać po pisaki. Do teraz. Może nasza przyjaźń się odnowi. Dodam, że kiedyś rysowałam tylko piórkiem i patykiem, a raczej zastruganą drugą stroną pędzla (takie dwa w jednym).
Wracam teraz do mojego tematu głównego, czyli kobiety motyla a może anioła. Jest to temat, który upodobałam sobie już jakiś czas temu (właściwie chodzi mi tu o anioła). Temat, którego wszędzie jest pełno, szczególnie przed świętami. Banalne? Nie zraża mnie to. Widzicie tą pracę z boku w menu bloga, to również mój anioł (wędrujący). Wygrzebałam garstkę ciekawostek na ten temat (dawno zanotowanych i głęboko schowanych). Oto one. Może ktoś się skusi na taką lekturę.

Czasem aniołem jest mężczyzna, innym razem kobieta, nie ma też zgodności w kwestii, czy mają skrzydła. Angelolodzy sądzą, że anioły są istotami androginicznymi, na ziemi zaś pojawiają się w takiej postaci, jaką dany człowiek jest skłonny zaakceptować, jaka zgadza się z jego wyobrażeniami. Wielu sądzi, że anioł stróż upodabnia się do człowieka, którym się opiekuje. Zawsze jednak przychodzą w aurze światła, które, jak wynika z relacji, jest "jak jaskrawa biel, lecz bielsze od jakiejkolwiek bieli", "opalizuje jak perły, a przy tym jest zupełnie przezroczyste" albo "przypomina noc w pełni księżyca".

Jeśli są istotami ze światła, o czym mówią biblijne przekazy, to może również poruszają się z prędkością światła? Wystarczy chwila, by pojawiły się w najodleglejszym zakątku ziemi lub nieba.

Niewykluczone, że ich ciała są przezroczyste, a nie załamując światła - nie mogą byś widoczne dla człowieka. Możliwe nawet, że mogłyby się z nami komunikować (Biblia stwierdza, że mają swój własny język), ale nasze uszy nie mogą wychwycić anielskich dźwięków.

Codziennie poruszamy się w dżungli fal radiowych, lecz nie słyszymy ich. Dopiero po włączeniu radia dociera do nas muzyka. Może podobnie jest z aniołami - żyją obok nas, w naszym świecie, a nasze zmysły nie są przystosowane do ich odbierania. Przyjmijmy, że ich ciała mają zupełnie inną strukturę, konsystencję odmienną od ludzkiej.

Chociaż ja i tak lubię te ze skrzydłami.

Koniec.


5 komentarzy:

  1. no sa jeszcze anioly smierci jak w filmie z Hopkinem i pitem "joe black" z takim aniolem to nawet smierc nie straszna ;-) ,druga wersja anila zdecydowanie bardziej mi sie podoba,a moze to uskrzydlenie niewinnosci?

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodobało mi się to porównanie z falami radiowymi, bo mam takie odczucia, że ciągle jesteśmy zanurzeni w rzeczywistość duchową, jak ryby w wodę, wymiar duchowy z całą jego złożonością, choć nieświadomi tego. A to, że tradycyjnie przedstawiamy anioła ze skrzydłami - to człowiek ma potrzebę wizualizacji, i dobrze, bo to jak Anioła przywoływanie, które napewno nie trafia w próżnię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna ta Twoja kobieta motyl! Masz fantastyczną lekkość w rysowaniu, malowaniu... Piórko w Twojej dłoni czyni cuda! :)

    Piękne

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak! Piórko w Twojej dłoni cuda uczyniło i "pióro" też, bo to ono te słowa piękne napisało. A ja wierzę w Anioły...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że moje anioły coś w Was poruszyły i skłoniły do małych rozmyślań.
    Aniu: podwójne dzięki:))

    OdpowiedzUsuń