Był piątek. Dzień ciepły od słońca. Poszliśmy na długi spacer. W nocy była burza. Wyła i biła w okna,
a na drodze zostawiła mnóstwo liści i gałązki z potarganych wiatrem drzew. Mijaliśmy mniejsze i większe kałuże, trącaliśmy butami połamane badyle. Toś zazwyczaj lubi maszerować z jakimś patykiem. Tym razem na drodze leżały witki wierzbowe. Mogliśmy wybrać największą i najładniejszą. Większą od niego. Zgrabnie zamaczał ją w każdej kałuży i lekko potrząsał. Żadnej nie przepuścił:) Fajne są takie długie spacery, gdy można coś znaleźć, pogrzebać w ziemi, pójść na poziomki ( ciągle chodzimy paść się na krzakach sąsiadów i zawsze znajdujemy bodaj trzy średnio czerwone). A potem jak ostatnio suszyć buty i odpalać pralkę;) Zjeść ciepłą zupę, zagryźć ją pierniczkami i zasiąść do bajkowej literatury.
A wcześniej rano w drodze do przedszkola zapamiętać widoki. Światło i cień, cień i światło.
"Tam gdzie jest cień, znajdziemy również i światło. Zawsze patrzmy w stronę światła, wtedy cień pozostanie za nami."
Dziś za to pada z małymi przerwami na słońce. Jesteśmy więc zapudłowani:)
Nasze fantastyczne pudło jest po fotelu w szarą kratkę ale o tym będzie innym razem:)
Tymczasem życzę Wam dobrego poniedziałku!
Ahoj, tam na pokładzie :-):-)
OdpowiedzUsuńLubię Was czytać :-)
" bo przeciez każdy ma swój kawałek cienia, brak cienia jest dowodem nieistnienia " ot tak mi sie zanuciło przy czyatniu tego posta :)
OdpowiedzUsuńjakie tam widoki u was! cudowności :]
OdpowiedzUsuńmy tez uwielbiamy pudła i zwykle powstają z nich domki lub pojazdy :p
Karolino fotela już zazdroszczę :p
widzę, że Wy sobie świetnie radzicie nawet jak za oknem smutna jesień :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak kartonowa zabawa :D
Ale piękne widoki, a u Was kolorowo i radośnie. Karolinko czy dostałaś mojego maila?
OdpowiedzUsuńJeśli nie to napiszę jescze raz.
Fotel pewnie piękny. Już nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam!
Iza
pięknie tam na pokładzie :))) a ja też już Waszego fotela nie mogę się doczekać ... Ściskam mocno ...
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Wasz pokład:))) ciekawa jestem tego fotela :))
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Urocza opowieść.czasami też chętnie wlazłabym do pudła z jakąś fajną bajką i nie wychodziła przez pół dnia.Fotel w kratkę już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPokład super :) Cieszę się, że tu trafiłam :) I z pewnością zajrzę jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne zdjęcie... aż mi serce ścisnęło jakąś tęsknotą...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko