Witajcie. Chciałam napisać wcześniej, chciałam napisać lepiej. Jest za to zając na ostatnią chwilę i to, co najważniejsze. Życzenia najserdeczniejsze. Prawdziwej, wielkanocnej radości. Smacznych babek i mazurków, pełnych ciepła spotkań w gronie najbliższych. Wiosennych nastrojów i oddechu od tego, co zaprząta Was na co dzień. Wesołego Alleluja!
Na Wielką Sobotę jeszcze coś od ks. Jana Twardowskiego:
"Czym różni się jajko niepoświęcone od święconego?
Tym, że jajko niepoświęcone się zjada,
milczy i nic nie gada.
Przy jajku poświęconym składamy sobie życzenia, to znaczy jemy i mówimy.
Jak ktoś jajko z miłości dzieli, tak jak trzeba,
tego nawet jajko prowadzi do nieba."
Uroczy baranek z masy solnej i kaszy. Mój ulubieniec:)
Do napisania, pa!
kwietnia 19, 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czy teraz będziemy spotykać się tylko od święta?
OdpowiedzUsuńja tak lubię Twoje wpisy, zdjęcia i przemyślenia :)
radości na Wielkanoc i by dzielenie się jajkiem było czymś więcej :)
pozdrawiam!
Fajnego świątecznego czasu dla Was!
OdpowiedzUsuńŚliczny zajączek i piękne ujęcia i miłe slowo do poczytania...jak zawsze :)
Fajnie gdyby częściej udało Ci się wpadać :) Choć wiadomo, ze cieżko,bo życie pochłania... :)
Pięknych świąt i dobrych życzeń przy jajku Karolinko :)
OdpowiedzUsuńa ja teraz to już mogę pożyczyć mokrego Dyngusa :))) pozdrawiam ciepluteńko ..
OdpowiedzUsuńściskam świątecznie, już czekam na kolejne wpisy, robiłam takie baranki, zawsze wyglądały, jakby leniwie siedziały w trawie i podsypiały :)
OdpowiedzUsuń