marca 20, 2009

Papierowe wariacje.


Na koniec tygodnia papierowe wariacje. Dołączę je do prezentu, który szykuję na specjalną okazję. Całość ubiorę w jasnozieloną bibułkę i może w ten sposób wywołam wiosnę.
Pomimo skoków pogodowych, powszechnie panującej pochmurności i kolejnych zdrowotnych, niepokojących zawirowań wciąż wpatruję się w jasną stronę życia. Nota do siebie. Bo jest pięknie, gdy serce myśli (nie tylko czuje) i objawia świat wokół. Gdy jest źródłem życia. Warto o tym pamiętać.
Dziś myśląc już o wygrzewaniu się na słońcu, pierwszych zielonych listkach i kwiatach magnolii namalowałam herbaciany komplecik. Lekki i przyjemny jak wiosenny wietrzyk. Jest to oczywiście praca z cyklu Little collection nr 49.

Moja "Plan lista" się powiększa zamiast maleć:) I co z tym fantem począć?
p.s Stasio dostał wielkie pudło ciastoliny z wyciskarkami. Z pokoju dochodzi tylko głośne ufff i pufff - biedaczek. Ile to się małe dziecko musi napracować i namęczyć w zabawie:))
Dobrego weekendu!

1 komentarz: