listopada 30, 2013

Domek.

Domek, to stały element naszego domowego krajobrazu. Mamy domki z klocków, z poduszek, domek-namiot, domek dla myszy, domek z kredek, czarnobiały domek i domek-książkę. Na chwilę zatrzymam się przy ostatnim punkcie, przy bardzo ciekawej książce, która zagościła u nas jakieś pół roku temu. Od razu stała się hitem i chłopcy nie odstępowali jej na krok. Pobudziła ich dziecięcą wyobraźnię i nie było dnia bez Domku. Książka  w prosty sposób opowiada o najciekawszych i najbardziej nieprawdopodobnych domkach z całego świata. Mi bardzo spodobał się system ikonek, który jasno i szybko pozwala ocenić dom pod różnymi kątami np. czy jest przyjazny dla środowiska, z jakiego materiału jest wykonany, gdzie się znajduje, czy jest funkcjonalny itd. Świetna zabawa a nawet przygoda. Co za cudowna sztuka ta architektura i jacy fascynujący mogą być architekci:) Potrafią zrealizować budowę domu, który przypomina żółwia, księżyc, jajko, żagiel. Dom, który jest jak walizka lub gąsienica albo orzeszek. Pomysłów jest jeszcze więcej. Wyobraźnia nie ma granic, pomysły mogą szybować aż do gwiazd. Czy to znaczy, że wszystko jest możliwe? - zapytał Staś. Dobre pytanie...
Krótki przegląd naszych domków. Na pierwszy rzut wakacyjny namiot. Chwilowo złożony czeka na uszycie drzwi;)
Czarnobiały domek ze zdjęcia znajdował się w moim rodzinnym mieście. Domku już nie ma, jest inny też ładny ale ten był doprawdy uroczy. Biały staruszek albo staruszeczka.
Nieśmiertelna mysia chałupka.
Jeden z wielofunkcyjnych domów moich osobistych projektantów. Parasolki wszystkie połamane, poduszki ledwo zipią ale zipią. Dalej fragment  książki, dom księżyc.
Na koniec kredkowy domek. Konstrukcja jak widać była nietrwała, co bardzo irytowało małego architekta. Gdy wszystko się rozpadło, chlipanie rozniosło się po okolicy. Nie jest łatwo zbudować dom. Chłopcy ciągle uczą się, że musi mieć mocne fundamenty inaczej łatwo runie. Jak domek z kart, czy kredek, czy poduszek...
A marzyliście kiedyś o domku na drzewie? Jakby to było siedzieć wysoko nad ziemią, z książką i koszykiem smakołyków wciągniętym po sznurze. Mieć swoje miejsce, skrytkę na dziecięce tajemnice i wyimaginowane światy. To jest dopiero coś. Mieć dobrą perspektywę, widok po horyzont i kto wie, może najlepszego przyjaciela obok.
Myślę, że będzie tu pasował wyjątek z mojego notatnika.
Ulubiona mądrość, prosto z natury.

Advice from a tree.
Stand tall and proud
Remember your roots
Drink plenty of water
Be content with your natural beauty
Enjoy the view.
Ilan Shamir
Tymczasem życzę Wam dobrej niedzieli.
Do napisania niebawem z naszym kalendarzem adwentowym!

8 komentarzy:

  1. książki jeszcznie przeglądałam, ale fajnie było zobaczyć Wasze domki ;) przypomniały mi się moje namioty z dzieciństwa ;) długo z nich ie wyrastałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że nas odwiedziłaś i nasz domek (namiot) przypomniał Ci coś z dzieciństwa:) Z tego trudno się wyrasta a niektórzy wcale nie wyrastają;) Ja ciągle je uwielbiam, marzy mi się tipi w plener.

      Usuń
  2. Karoluś jako domkowa kobieta zastanawiam się tylko , dlaczego naszego domku jeszcze nie posiedliście :) ???? Chyba musimy nad tym popracować :)))) Ściskam mocno !!! i gorąco pozdrawiam chłopców !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ha ha ha, pewnie dlatego, że nie mam córci;) Moi chłopcy mają dzikie pomysły i mysi domek służy głównie do zadań specjalnych:) Twoje domki są cudowne, ślicznie je tapetujesz, masz mnóstwo pomysłów. Buziaki dla Was! Kalendarz adwentowy macie obłędnie piękny!!! Ja ze swoim wystąpię jutro;)

      Usuń
  3. Uwielbiam Wasz domek i wszystkie inne domki i domeczki.
    Jestem bardzo ciekawa Waszego kalendarza adwentowego. Ty masz zawsze świetne pomysły.
    Jakie zadania macie w tym roku? Chętnie się zainspiruje i może jeszcze coś pozmieniam w naszym?
    Czekam na wpis!
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuniu, cieszę się, że lubisz nasze domki:) Kalendarz będzie jutro, trochę skromny ale pełen zadań i zabaw. Dwa pierwsze za nami. Postaram się bywać tu częściej:) Pozdrawiam Was cieplutko!

      Usuń
  4. Dziękuję za pomysł z robieniem taczek. Ostatnio nie mieliśmy możliwości odrobić lekcje w ciągu dnia i rano ręka odmawiała posłuszeństwa. Taczki okazały się fenomenalne.
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, świetna wiadomość! Czasem tak niewiele potrzeba:)

      Usuń